
28 czerwca 1956 roku w Poznaniu doszło do pierwszego w historii Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej masowego protestu robotniczego, który przerodził się w strajk generalny połączony z demonstracjami ulicznymi. Wystąpienia miały charakter spontaniczny i były odpowiedzią na pogarszające się warunki życia, niskie płace, podwyżki norm pracy oraz ogólne niezadowolenie społeczne z rządów komunistycznych.
Protest rozpoczął się rano w Zakładach im. Józefa Stalina (dawnych Zakładach Hipolita Cegielskiego), a następnie objął całe miasto. Na ulice Poznania wyszło kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców – robotników, studentów, kobiet, a nawet dzieci. Demonstranci domagali się nie tylko poprawy warunków bytowych, ale również wolności, demokracji oraz zniesienia represyjnego systemu. Hasła niosły mocny ładunek polityczny: „Chleba i wolności!”, „Precz z komuną!”.
W odpowiedzi na protesty władze wprowadziły na ulice miasta wojsko i oddziały Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zastosowano broń palną – padły strzały, doszło do brutalnych starć. W wyniku interwencji sił bezpieczeństwa zginęło według oficjalnych danych 57 osób (w tym trzynastoletni Romek Strzałkowski, który stał się symbolem tamtych wydarzeń), a kilkaset zostało rannych.
Poznański Czerwiec 1956 roku był przełomowym momentem w historii PRL – pokazał, że społeczeństwo polskie nie zamierza bezczynnie akceptować represyjnego systemu. Był także zapowiedzią przyszłych protestów, takich jak wydarzenia Grudnia 1970, Radom i Ursus 1976 czy wreszcie Sierpień 1980.
Fot. zbiory Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956